Released: April 28, 2017
Songwriter: Adi Nowak
Producer: Lux Familiar
Zwrotka 1:
Idę po plaży w Lemigo
Lacosty, Crocsy? weź mi to, mi nie do twarzy w zazdrości
I jej nie kwaszę, mam sunglassy
Bucketa na glacy, fuckera dla pracy i jeszcze blade stopy
Sam się roztapiam, bo stopni tyle, co sam mam, aha
To usypia moją czujność, jakbym chrupnął night apapa
W czeluściach hamaka się zapadłem
Wysmarowana klata balsamem z uva i uvb
Więc figli nie płata sunburn, nie
Gdzie moja brygada? a,a,a,a, trudno, bata sam zjem
A potem padam, ociekam, władam
Potem poopowiadam o czym śnię tak, jakby był ktoś ciekaw
Jakaś faja mnie pluska wodą, jest lodowata
Agua mala, ty kurwo - pomyślał rybaka syn
Chciałeś zgrywać kozaka? lepiej wołajta ekipę
Na mecz siatkonogi na hajs, beach
Refren:
Takes a lot of guts for you to come (beach)
Moving to the front, a getaway (beach)
Yes I know you're trying on me
Beach on the floor, beach on the floor, beach on the floor
Takes a lot of lies for you to make
Step into the side or come my way
Cause I know you're trying on me
Beach on the floor, beach on the floor, beach on the floor
Zwrotka 2:
Nie robię nikomu krzywdy, może i za głośno krzyczę
Nie sikam w morzu nigdy, wysikam się pod prysznicem
Ej, po chuj ci t-shirt? odziani skąpo przybysze z oddali
O trochę jodu proszą bryzę, toż to my!
Eksponowane opony i żebra
Dziury w mózgowych i dziary na przedramionach
W planie rękaw na czterdziestkach, do next czerwca chcę zbudować (jak?)
Odwiedziłbym kraulem Denmark, ale ścieżka jest za słona
Nie że pękam jak ekran iphona, ale boje
Hej! zaczepia mnie surferka, piękna przestań nołlajfować
Trochę deska ale foka, trochę pusta ale co tam
Trochę spięta, ale po to chcę jej Hasselhoffem być
Mówię “hello, jołka młoda, mogę mieć coś poratować”
Myślę “chcę ją pocałować”, myśli “fejm, to chodź na loda”
Potem… potem “ble”, bo “coś tam, broda”
Potem “weź, no dobra, zgoda?” a ja “nie, dziś na podłodze śpisz”
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Idę po plaży w Lemigo
Lacosty, Crocsy? weź mi to, mi nie do twarzy w zazdrości
I jej nie kwaszę, mam sunglassy
Bucketa na glacy, fuckera dla pracy i jeszcze blade stopy
Sam się roztapiam, bo stopni tyle, co sam mam, aha
To usypia moją czujność, jakbym chrupnął night apapa
W czeluściach hamaka się zapadłem
Wysmarowana klata balsamem z uva i uvb
Więc figli nie płata sunburn, nie
Gdzie moja brygada? a,a,a,a, trudno, bata sam zjem
A potem padam, ociekam, władam
Potem poopowiadam o czym śnię tak, jakby był ktoś ciekaw
Jakaś faja mnie pluska wodą, jest lodowata
Agua mala, ty kurwo - pomyślał rybaka syn
Chciałeś zgrywać kozaka? lepiej wołajta ekipę
Na mecz siatkonogi na hajs, beach
Refren:
Takes a lot of guts for you to come (beach)
Moving to the front, a getaway (beach)
Yes I know you're trying on me
Beach on the floor, beach on the floor, beach on the floor
Takes a lot of lies for you to make
Step into the side or come my way
Cause I know you're trying on me
Beach on the floor, beach on the floor, beach on the floor
Zwrotka 2:
Nie robię nikomu krzywdy, może i za głośno krzyczę
Nie sikam w morzu nigdy, wysikam się pod prysznicem
Ej, po chuj ci t-shirt? odziani skąpo przybysze z oddali
O trochę jodu proszą bryzę, toż to my!
Eksponowane opony i żebra
Dziury w mózgowych i dziary na przedramionach
W planie rękaw na czterdziestkach, do next czerwca chcę zbudować (jak?)
Odwiedziłbym kraulem Denmark, ale ścieżka jest za słona
Nie że pękam jak ekran iphona, ale boje
Hej! zaczepia mnie surferka, piękna przestań nołlajfować
Trochę deska ale foka, trochę pusta ale co tam
Trochę spięta, ale po to chcę jej Hasselhoffem być
Mówię “hello, jołka młoda, mogę mieć coś poratować”
Myślę “chcę ją pocałować”, myśli “fejm, to chodź na loda”
Potem… potem “ble”, bo “coś tam, broda”
Potem “weź, no dobra, zgoda?” a ja “nie, dziś na podłodze śpisz”
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]