Released: August 28, 2020
Featuring: Katarzyna Kowalczyk
Songwriter: Katarzyna Kowalczyk Taco Hemingway
Producer: Pejzaż
[Intro]
- Pamiętasz kolor morza na Lazurowym Wybrzeżu?
- A róż wenecki tej kamienicy nad kanałem?
- Biel twojej sukni była piękna (piękna, piękna, piękna)
[Zwrotka 1: Taco Hemingway & Katarzyna Kowalczyk]
Akt I.:
Będę miał płaski brzuch, będę miał dziarski chód
Rysy jak jakiś Bóg, szyty w Italy ciuch
Nie mam wprawdzie własnych słów, lecz będę miał własny SUV
Kiedy nie masz takich dóbr, mówią: "you must improve", a ty?
Będę mieć ładny ślub, taki jak z Hollywood
Biała suknia, biały uśmiech, blask gładkich nóg
Kromka chleba z margaryną, zrobię mu, aby schudł
Kiedy wróci z lasu z synem, spiorę mu każdy brud
[Refren: Taco Hemingway]
Chciałaś mieć żywot jak w reklamie
Pan lektor zawsze wiedział, jak żyć i dokąd iść
Kandydat twierdzi, że znów będzie tu normalnie
Lecz jaka ta normalność ma być? Dla kogo być? (być)
[Zwrotka 2: Taco Hemingway & Katarzyna Kowalczyk]
Akt II.:
Będę miał gęsty włos, będę miał męski tors
Energii na więcej godzin, może doceni boss
Na mej wizytówce będę miał najpiękniejszy font
Piję w pubie z kumplem, ona mi pisze: "Gdzieś ty wsiąkł?"
Wraca o trzeciej czasem, pytam go: "gdzie tym razem?"
Czasem uderzy, ale tak mądrze, stara się nie po twarzy
Gdy za niego wychodziłam miała być pełnia wrażeń
Ale dał mi drugą dzidzię i nowy żel do naczyń
[Refren: Taco Hemingway]
Chciałaś mieć żywot jak w reklamie
Pan lektor zawsze wiedział, jak żyć i dokąd iść
Kandydat twierdzi, że znów będzie tu normalnie
Lecz jaka ta normalność ma być? Dla kogo być? (być)
[Zwrotka 3: Taco Hemingway & Katarzyna Kowalczyk]
Akt III.:
Budzi mnie świeża kawa, śni mi się, że mam awans
Żona mnie pyta: "skąd agresja?", mówię: "to męska sprawa"
Miała przecież mnie zostawić, ale tu zerka nadal
Ślini się, gdy na mej szyi wiążę pętlę - krawat
Podaję szkrabom płatki, jemu te jajka z klatki
Gdy wychodzi już do pracy, widzę go raz ostatni
Cmokam w czoło moje dzieci, wchodzę do wrzącej wanny
Żyletka Gillette sunie po żyle, wypływa krew ich matki
[Bridge: Katarzyna Kowalczyk]
W żywocie pięknym jak z reklamy
Miejsca nie ma na moje plany
W żywocie pięknym jak z reklamy
Miejsca nie ma na moje plany
W żywocie pięknym jak z reklamy
Miejsca nie ma na moje plany
[Refren: Katarzyna Kowalczyk]
Chciałeś mieć żywot jak w reklamie
Pan lektor zawsze wiedział, jak żyć i dokąd iść
Kandydat twierdzi, że znów będzie tu normalnie
Lecz jaka ta normalność ma być? Dla kogo być?
- Pamiętasz kolor morza na Lazurowym Wybrzeżu?
- A róż wenecki tej kamienicy nad kanałem?
- Biel twojej sukni była piękna (piękna, piękna, piękna)
[Zwrotka 1: Taco Hemingway & Katarzyna Kowalczyk]
Akt I.:
Będę miał płaski brzuch, będę miał dziarski chód
Rysy jak jakiś Bóg, szyty w Italy ciuch
Nie mam wprawdzie własnych słów, lecz będę miał własny SUV
Kiedy nie masz takich dóbr, mówią: "you must improve", a ty?
Będę mieć ładny ślub, taki jak z Hollywood
Biała suknia, biały uśmiech, blask gładkich nóg
Kromka chleba z margaryną, zrobię mu, aby schudł
Kiedy wróci z lasu z synem, spiorę mu każdy brud
[Refren: Taco Hemingway]
Chciałaś mieć żywot jak w reklamie
Pan lektor zawsze wiedział, jak żyć i dokąd iść
Kandydat twierdzi, że znów będzie tu normalnie
Lecz jaka ta normalność ma być? Dla kogo być? (być)
[Zwrotka 2: Taco Hemingway & Katarzyna Kowalczyk]
Akt II.:
Będę miał gęsty włos, będę miał męski tors
Energii na więcej godzin, może doceni boss
Na mej wizytówce będę miał najpiękniejszy font
Piję w pubie z kumplem, ona mi pisze: "Gdzieś ty wsiąkł?"
Wraca o trzeciej czasem, pytam go: "gdzie tym razem?"
Czasem uderzy, ale tak mądrze, stara się nie po twarzy
Gdy za niego wychodziłam miała być pełnia wrażeń
Ale dał mi drugą dzidzię i nowy żel do naczyń
[Refren: Taco Hemingway]
Chciałaś mieć żywot jak w reklamie
Pan lektor zawsze wiedział, jak żyć i dokąd iść
Kandydat twierdzi, że znów będzie tu normalnie
Lecz jaka ta normalność ma być? Dla kogo być? (być)
[Zwrotka 3: Taco Hemingway & Katarzyna Kowalczyk]
Akt III.:
Budzi mnie świeża kawa, śni mi się, że mam awans
Żona mnie pyta: "skąd agresja?", mówię: "to męska sprawa"
Miała przecież mnie zostawić, ale tu zerka nadal
Ślini się, gdy na mej szyi wiążę pętlę - krawat
Podaję szkrabom płatki, jemu te jajka z klatki
Gdy wychodzi już do pracy, widzę go raz ostatni
Cmokam w czoło moje dzieci, wchodzę do wrzącej wanny
Żyletka Gillette sunie po żyle, wypływa krew ich matki
[Bridge: Katarzyna Kowalczyk]
W żywocie pięknym jak z reklamy
Miejsca nie ma na moje plany
W żywocie pięknym jak z reklamy
Miejsca nie ma na moje plany
W żywocie pięknym jak z reklamy
Miejsca nie ma na moje plany
[Refren: Katarzyna Kowalczyk]
Chciałeś mieć żywot jak w reklamie
Pan lektor zawsze wiedział, jak żyć i dokąd iść
Kandydat twierdzi, że znów będzie tu normalnie
Lecz jaka ta normalność ma być? Dla kogo być?