Released: August 28, 2020
Songwriter: Taco Hemingway
Producer: Borucci
[Refren]
Mówię im arrivederci
Myślę o czasach, w których nie bałem się śmierci (blok blok)
Piłem, paliłem te setki - rok w rok
Ty nie udawaj tu Greka (byłeś tam ze mną)
Na Woli do blantów dosypywali mi fety
Piana na pysku, pluję tą pianą na sweter
Towar sprzedawał się sam, kuzynku, dla nich nieważny marketing
Byłem tylko dzieckiem, hajsy od dziadka na giety (wstyd mi)
(Wstyd)
[Zwrotka 1]
W sumie to każdy ma sekret, nie każdy wrzuca go w werset
Każdy nowy buch to "ykhh, ekhh", karma powraca jak GetBack
Karma powraca jak kometa, karmą po mordzie jak "Airbag"
Kostucha o mnie zapyta (co?) "He shot me down, bang bang"
Mój diler miał na imię Grzesiek, pisze, że susza na mieście
Niewiele mogę ci dać, mówi, że trójka - perfect
Ustawka Rondo Wiatraczna, biały dzień, siedemnasta
Szkoła językowa SpeakUp, everything irie, wagwan
Jaram na dachu Blue City, palimy na pół tu spliffy
Narkotykowy klik-klak, ładuję nabój do fify
Lubiłem zioło, jak go nie miałem, to bywałem nadpobudliwy
Dziękuję Bogu - rzuciłem te blanty, nim przyszło mi siano z muzyki
Straciłbym wszystko
[Refren]
Mówię im arrivederci
Myślę o czasach, w których nie bałem się śmierci (blok blok)
Piłem, paliłem te setki - rok w rok
Ty nie udawaj tu Greka (byłeś tam ze mną)
Na Woli do blantów dosypywali mi fety
Piana na pysku, pluję tą pianą na sweter
Towar sprzedawał się sam, kuzynku, dla nich nieważny marketing
Byłem tylko dzieckiem, hajsy od dziadka na giety (wstyd mi)
[Zwrotka 2]
Nowy rok, nowy młyn, robię pop, robię dym
Rest In Peace Pop Smoke, robię sos, wiodę prym
Nie, nie obchodzą mnie ploty... kto i co robi z kim
Coraz dziwniejsze mam noce, budzę ją, robię drink
Ciągle wspominam, jak w '09 mnie przeszukiwała policja
Wczoraj znaleźliby przynajmniej trójkę, dzisiaj to sama folijka
Dziwna to opcja, że każda mordka, która po szafach to kitra
Wypalała towar, a razem z towarem się jej wypalała ambicja
Dziś ziomy się dzielą w kliki według tej specyfiki
Kto lubi wąchać, kto lubi spalić, kto lubi więcej wypić
Trzeźwi siedzą na kwadracie, są niekompatybilni
Znam ex-ćpunów, którzy się z nudów bawią w bodybuilding
Byłem w pierwszej, drugiej, trzeciej grupie, ale nie w czwartej (nigdy w czwartej)
Nie chcesz białej grudy? Jesteś na liście czarnej (liście czarnej)
Chciałbyś wejść do klubu? Nie ma Cię na liście żadnej
A jeżeli nie chcesz wypić wódki, zobacz, nie ma Cię jeszcze bardziej
Mówię ci arrivederci
Mówię im arrivederci
Myślę o czasach, w których nie bałem się śmierci (blok blok)
Piłem, paliłem te setki - rok w rok
Ty nie udawaj tu Greka (byłeś tam ze mną)
Na Woli do blantów dosypywali mi fety
Piana na pysku, pluję tą pianą na sweter
Towar sprzedawał się sam, kuzynku, dla nich nieważny marketing
Byłem tylko dzieckiem, hajsy od dziadka na giety (wstyd mi)
(Wstyd)
[Zwrotka 1]
W sumie to każdy ma sekret, nie każdy wrzuca go w werset
Każdy nowy buch to "ykhh, ekhh", karma powraca jak GetBack
Karma powraca jak kometa, karmą po mordzie jak "Airbag"
Kostucha o mnie zapyta (co?) "He shot me down, bang bang"
Mój diler miał na imię Grzesiek, pisze, że susza na mieście
Niewiele mogę ci dać, mówi, że trójka - perfect
Ustawka Rondo Wiatraczna, biały dzień, siedemnasta
Szkoła językowa SpeakUp, everything irie, wagwan
Jaram na dachu Blue City, palimy na pół tu spliffy
Narkotykowy klik-klak, ładuję nabój do fify
Lubiłem zioło, jak go nie miałem, to bywałem nadpobudliwy
Dziękuję Bogu - rzuciłem te blanty, nim przyszło mi siano z muzyki
Straciłbym wszystko
[Refren]
Mówię im arrivederci
Myślę o czasach, w których nie bałem się śmierci (blok blok)
Piłem, paliłem te setki - rok w rok
Ty nie udawaj tu Greka (byłeś tam ze mną)
Na Woli do blantów dosypywali mi fety
Piana na pysku, pluję tą pianą na sweter
Towar sprzedawał się sam, kuzynku, dla nich nieważny marketing
Byłem tylko dzieckiem, hajsy od dziadka na giety (wstyd mi)
[Zwrotka 2]
Nowy rok, nowy młyn, robię pop, robię dym
Rest In Peace Pop Smoke, robię sos, wiodę prym
Nie, nie obchodzą mnie ploty... kto i co robi z kim
Coraz dziwniejsze mam noce, budzę ją, robię drink
Ciągle wspominam, jak w '09 mnie przeszukiwała policja
Wczoraj znaleźliby przynajmniej trójkę, dzisiaj to sama folijka
Dziwna to opcja, że każda mordka, która po szafach to kitra
Wypalała towar, a razem z towarem się jej wypalała ambicja
Dziś ziomy się dzielą w kliki według tej specyfiki
Kto lubi wąchać, kto lubi spalić, kto lubi więcej wypić
Trzeźwi siedzą na kwadracie, są niekompatybilni
Znam ex-ćpunów, którzy się z nudów bawią w bodybuilding
Byłem w pierwszej, drugiej, trzeciej grupie, ale nie w czwartej (nigdy w czwartej)
Nie chcesz białej grudy? Jesteś na liście czarnej (liście czarnej)
Chciałbyś wejść do klubu? Nie ma Cię na liście żadnej
A jeżeli nie chcesz wypić wódki, zobacz, nie ma Cię jeszcze bardziej
Mówię ci arrivederci