Released: September 4, 2020
Songwriter: Taco Hemingway
Producer: Rumak
[Refren]
A dla was oni tacy basic, ej
Wszyscy ślepi i tępi (Ślepi i tępi)
A wy świetni i piękni (A wy świetni i piękni)
A dla was oni tacy basic, ej, woo
Wszyscy ślepi i tępi (Ślepi i tępi)
A wy świetni i piękni (A wy świetni i piękni)
[Zwrotka 1]
W Warszawie, wszyscy chwalą się tym, czego nie robią
Mówisz, że kawę pijesz, tylko świeżo mie-loną?
I że rozumiesz mnie, jak śpieszysz się to bierz doppio
Lecz ty w sieciówce? Nigdy w życiu, dobrze wiesz, mordo
On mówi, że szerokim łukiem mija "złote łuki"
A ja go wcale nie pytałem, co ten ziomek, głupi?
Potem się chwali, że on trzeźwy, a my morze wódki
A ja mu mówię, że co z tego, skoro kokę dudni
Ilеś set osób się chwaliło mi, że nie ma TV
Oraz, żе nie ma Biblii i nawet nie ma CV
Za bardzo kreatywni, nie ma, że dzwoni budzik
Tacy są teraz inni, że żadne all-inclusive
Bo jadą zwiedzać Rybnik
Hollywood nie imponuje im, więc duma wielka
Rzecz jasna – tylko ironicznie wchodzą na Pudelka
Rzecz jasna – ironicznie odpalony player.pl
Na półkach kurzy im się Etgar Keret
[Refren]
Oni tacy basic, ej
Wszyscy ślepi i tępi (Ślepi i tępi)
A wy świetni i piękni (A wy świetni i piękni)
A dla was oni tacy basic, ej, woo
Wszyscy ślepi i tępi (Ślepi i tępi)
A wy świetni i piękni
[Zwrotka 2]
Znajomi z Kopernika robią pieniądz w JP Morgan
Ale nie mają czasu by go zliczyć
Znajomi z podstawówki trochę więcej czasu, mniejszy portfel
W głowie obsesja, żeby przytył
Uczono nas o Piastach oraz mitochondrium
No i o tym, jak zapładnia się kwiatki
Nikt nas nie nauczył, że to głupi pomysł wódę pić w tygodniu
Ani tego, jak się płaci podatki
Ty widzisz w TV to eko mleko, dla eko matki
A większość dzieciąt ma chleb z marketu, baleron z Żabki
Wy dieta keto, białkowa przekąska czeka w szatni
Takie obleśne to społeczeństwo, wy mega zgrabni
Dzieciaki dorastają z babcią, starzy siedzą w Anglii
Wypracowanie o rodzinie, ale gdzie ta family?
Trupy chowane są po szafach, chociaż nie są w Narnii
Dzieciaki uczy się by nie gryźć, jeśli ręka karmi
Nie, i nie mówić nic
Pozostawić czystą kartę i nie brudzić nic
Jeśli widzisz ludzi innych, to tych ludzi bić
Nigdy nie brać narkotyków, ale w sumie wódę pić
I tylko dążyć do średniej
Nie ryzykuj lepiej, bo może być biedniej
A ten co miał farta, rodząc się w bogactwach
Powie, że to praca, a nie żadne szczęście
Spoko, ale nikt nie pytał
Piszesz o tym jakieś posty, ale nikt nie czyta
Nagrywałeś o tym podcast, ale nikt nie słyszał
Mówisz, że biedni, są ślepi – jesteś hipokryta
[Refren]
Oni tacy basic, ej
Wszyscy ślepi i tępi (Ślepi i tępi)
A wy świetni i piękni (A wy świetni i piękni)
A dla was oni tacy basic, ej, woo
Wszyscy ślepi i tępi (Ślepi i tępi)
A wy świetni i piękni
A dla was oni tacy basic, ej
Wszyscy ślepi i tępi (Ślepi i tępi)
A wy świetni i piękni (A wy świetni i piękni)
A dla was oni tacy basic, ej, woo
Wszyscy ślepi i tępi (Ślepi i tępi)
A wy świetni i piękni (A wy świetni i piękni)
[Zwrotka 1]
W Warszawie, wszyscy chwalą się tym, czego nie robią
Mówisz, że kawę pijesz, tylko świeżo mie-loną?
I że rozumiesz mnie, jak śpieszysz się to bierz doppio
Lecz ty w sieciówce? Nigdy w życiu, dobrze wiesz, mordo
On mówi, że szerokim łukiem mija "złote łuki"
A ja go wcale nie pytałem, co ten ziomek, głupi?
Potem się chwali, że on trzeźwy, a my morze wódki
A ja mu mówię, że co z tego, skoro kokę dudni
Ilеś set osób się chwaliło mi, że nie ma TV
Oraz, żе nie ma Biblii i nawet nie ma CV
Za bardzo kreatywni, nie ma, że dzwoni budzik
Tacy są teraz inni, że żadne all-inclusive
Bo jadą zwiedzać Rybnik
Hollywood nie imponuje im, więc duma wielka
Rzecz jasna – tylko ironicznie wchodzą na Pudelka
Rzecz jasna – ironicznie odpalony player.pl
Na półkach kurzy im się Etgar Keret
[Refren]
Oni tacy basic, ej
Wszyscy ślepi i tępi (Ślepi i tępi)
A wy świetni i piękni (A wy świetni i piękni)
A dla was oni tacy basic, ej, woo
Wszyscy ślepi i tępi (Ślepi i tępi)
A wy świetni i piękni
[Zwrotka 2]
Znajomi z Kopernika robią pieniądz w JP Morgan
Ale nie mają czasu by go zliczyć
Znajomi z podstawówki trochę więcej czasu, mniejszy portfel
W głowie obsesja, żeby przytył
Uczono nas o Piastach oraz mitochondrium
No i o tym, jak zapładnia się kwiatki
Nikt nas nie nauczył, że to głupi pomysł wódę pić w tygodniu
Ani tego, jak się płaci podatki
Ty widzisz w TV to eko mleko, dla eko matki
A większość dzieciąt ma chleb z marketu, baleron z Żabki
Wy dieta keto, białkowa przekąska czeka w szatni
Takie obleśne to społeczeństwo, wy mega zgrabni
Dzieciaki dorastają z babcią, starzy siedzą w Anglii
Wypracowanie o rodzinie, ale gdzie ta family?
Trupy chowane są po szafach, chociaż nie są w Narnii
Dzieciaki uczy się by nie gryźć, jeśli ręka karmi
Nie, i nie mówić nic
Pozostawić czystą kartę i nie brudzić nic
Jeśli widzisz ludzi innych, to tych ludzi bić
Nigdy nie brać narkotyków, ale w sumie wódę pić
I tylko dążyć do średniej
Nie ryzykuj lepiej, bo może być biedniej
A ten co miał farta, rodząc się w bogactwach
Powie, że to praca, a nie żadne szczęście
Spoko, ale nikt nie pytał
Piszesz o tym jakieś posty, ale nikt nie czyta
Nagrywałeś o tym podcast, ale nikt nie słyszał
Mówisz, że biedni, są ślepi – jesteś hipokryta
[Refren]
Oni tacy basic, ej
Wszyscy ślepi i tępi (Ślepi i tępi)
A wy świetni i piękni (A wy świetni i piękni)
A dla was oni tacy basic, ej, woo
Wszyscy ślepi i tępi (Ślepi i tępi)
A wy świetni i piękni
- Jarmark (2020)